FUNDACJA MIMOZA

Patrycja

a potter's hands on a potter's wheel making clay
26 września 2025

„Kojąca moc ceramiki”

Tworzenie sprawia, że czuję się dumna z siebie, a nigdy nie byłam – więc jest to ogromny sukces. Bardzo długo myślałam, że aby wyjść z moją ceramiką do świata, powinnam skończyć dziesiątki kursów i przeczytać połowę internetu w tym temacie.

Teraz już wiem, że sztuka to proces. A ja nie muszę być wybitna, aby to miało sens. Doświadczam też momentów, kiedy inni ludzie zachwycają się tym, co robię, i to jest tak cudowne uczucie…

Doceniam to ogromnie i każdemu dziękuję z całego serca. Te dobre słowa nadają sens mojej pracy, dopingują i rozgrzewają moje serce. Idąc więc za ciosem, podwijam rękawy i zasiadam do stołu.

W głowie wciąż wybrzmiewają mi słowa: „Świat jest na Ciebie gotowy”.

Dzisiaj już wiem, dlaczego ceramika pojawiła się na mojej drodze.

Kiedyś myślałam, że to może przypadek, a dziś wiem, że przypadków z całą pewnością nie ma.

Kilka lat temu trafiłam na moje pierwsze zajęcia z ceramiki. Nie przypuszczałam wtedy, że glina stanie się moją terapią. Całe życie byłam przekonana, że nie mam żadnych zdolności artystycznych i w zasadzie moje pierwsze gliniane wytwory to potwierdzały.

Przyznaję jednak, że z czasem udało mi się wejść na wyższy poziom. Nie wiem nawet, kiedy zaczęłam czuć się źle, ale trwało to kilkanaście lat, a może nawet dwadzieścia. Moje ciało i psychika buntowały się, a życie stawało się coraz trudniejsze.

Dziewięć miesięcy temu nastąpiło wielkie apogeum. Ostatecznie, z powodu wręcz obezwładniającego zmęczenia oraz bólu, łóżko stało się moim jedynym światem. Zanim nastąpiła diagnoza, odwiedziłam wiele miejsc, gdzie rozkładano tylko ręce. Odnosiłam wrażenie, że ludzie nie pojmują tego, o czym mówię. Wiem, że to znacie.

Ostatecznie dotarłam do lekarza, który mnie wysłuchał i usłyszał. Z czasem leki zaczęły działać – mogłam opuścić pierzyny, kołdry i koce. Ponownie zasiadałam do stołu. Zanurzyłam dłonie w przyjemnej i chłodnej glinie. Pięknie to brzmi, jednak do pracy z tą materią trzeba mieć spore pokłady cierpliwości. Nie jest to moja mocna strona.

Mimo to możliwość tworzenia daje mi poczucie sprawczości, nadaje sens. Kiedy skupiam się na pracy rąk, zapominam o świecie i galopujących myślach. Moje serce się uspokaja, otula mnie cisza. Jest to również czas na słuchanie audiobooków, podcastów, ulubionej muzyki…

Layered blue mountains under a pastel sky
Twój e-mail
Treść wiadomości
Wyślij
Wyślij
Formularz został wysłany — dziękujemy.
Proszę wypełnić wszystkie wymagane pola!

Fundacja MIMOZA

Działamy na rzecz osób chorych 
na fibromialgię oraz ich bliskich. 
Jesteśmy pierwszą w Polsce fundacją 
związaną z tą chorobą.



KRS:
 0001055359

adres e-mail: biuro@fundacjamimoza.com 



Biuro Fundacji MIMOZA

ul. Strzegomska 4
59-400 Jawor, dolnośląskie